Kim jestem?

Piszę ten post, by opowiedzieć o sobie. Kim jestem, jaka jestem, dlaczego tu jestem...
Właśnie. Bez względu na zaimek pytający postawiony wcześniej, wciąż przewija się jedno niezwykle
wymowne słowo - jestem. Myślę, że jest ono esencją każdego twórcy, każdego, kto przez czas i
przestrzeń nie przepływa obojętnie.
Jest to hasło ludzi, którzy trzymają się życia jak drążka w tramwaju i opierają szalonej prędkości, z jaką czas popycha nas do przodu. Ludzi, którzy nie chcą przeminąć jak wiatr, niezauważeni, powtarzalni i zapomnieni. Ludzi, którzy chcą coś po sobie zostawić, wpłynąć na rzeczywistość, którzy pragną coś zmienić, naprawić, dać od siebie.
Jestem! - krzyczą dzieła znanych malarzy, pisarzy, filozofów i ludzi nauki.
Jestem - mówię do Was ja. Mówią moje wiersze, opowiadania i rysunki.
To najprostszy i najbardziej dobitny komunikat, jaki wysyłamy światu na różne sposoby.
Pośród tysiąca głosów, zagłuszającego szumu informacji, które otaczają nas we współczesnej
rzeczywistości, przypominamy o własnym istnieniu, o tym pierwotnym cudzie, jakim jest nasze życie. Będąc częścią składową, jesteśmy także odrębną, niepowtarzalną jednostką, arcydziełem matki natury obdarzonym świadomością. Wrzuceni w sam środek bezlitosnego świata niczym butelka na plaży podejmujemy setki decyzji, prowadząc ścieżkę własnego losu. Niepodważalnym jest jednak fakt, że nasz czas tutaj jest ograniczony. W dzisiejszym pośpiechu odczuwamy to jeszcze silniej. Z szerszej perspektywy nasz pobyt na Ziemi jest jak mrugnięcie oka lub błysk flesza. Groźba niespodziewanego zakończenia czyhającego na mnie w niepewnej przyszłości jest jedynie kolejną motywacją do jak najlepszego wykorzystania podarowanego mi fragmentu osi czasu.
Jestem - i będę tylko raz. Nie było mnie nigdy wcześniej i nie będzie nigdy potem.
Dlatego też staram się dogłębnie poznać, doświadczyć i poczuć to, co jest teraz.
To towarzyszy mi już od dzieciństwa - niezaspokojone pragnienie poznania i zrozumienia,
kwestionowanie powierzchownych prawd, zaglądanie głębiej. Fascynują mnie inni ludzie - ich
motywacje, intencje, działania. Wpływ świata na to, kim się stają i ich wpływ na to, jaki staje się świat. Myślę, że postawę tę dobrze obrazują słowa Terencjusza: „Człowiekiem jestem i nic co ludzkie, nie jest mi obce”.
Taka właśnie jest moja twórczość - mówi o tym, co prawdopodobnie znane jest Wam wszystkim, nam
wszystkim. Mówi o rzeczywistości, często o jej pomijanych i niedocenianych elementach, o
nieoczywistym pięknie oczywistych wydarzeń i rzeczy, o odwiecznych pytaniach i ich niejednoznacznych
odpowiedziach. Mam nadzieję, że każdy z Was odnajdzie w niej kawałek siebie, że jakoś ona na Was wpłynie, że dotrze do Was moje ,,Jestem".

Tworzę, odkąd pamiętam. Pierwsze wiersze mojego autorstwa powstawały w pierwszych latach szkoły
podstawowej i dotyczyły zwykle osób i rzeczy, które kochałam - mojej rodziny, a także nauczycieli,
zwierząt, roślin i innych dziecięcych obiektów fascynacji.
Nie chowałam ich wtenczas do szuflady, lecz obdarowywałam nimi ludzi, o których pisałam.
W ten sposób moją pasję zauważyła szkoła, powstało kółko poetyckie, pokraczne ubieranie dziecinnych
myśli w równie dziecinne rymy... Czasem jednak w moim młodym umyśle pojawiały się przemyślenia głębokie i dalekowzroczne, będące mieszanką radosnej beztroski i dojrzałej melancholii. Tak powstał wiersz pt. ,,Bajka zwana życiem" - tekst szczególnie dla mnie ważny. Został on bowiem wysłany na konkurs, i ku mojemu zaskoczeniu - dał mi tytuł laureata.
Laureata w Międzynarodowym Konkursie Literackiej Twórczości Dzieci i Młodzieży im. Wandy
Chotomskiej. Był to rok 2015, miałam wówczas 12 lat i nie mogłam uwierzyć we własne szczęście.
Zwycięstwo w pierwszym konkursie literackim, w jakim kiedykolwiek brałam udział dało mi więcej
pewności siebie w tworzeniu, od tego momentu moje wiersze były regularnie wysyłane na konkursy
różnej rangi i rodzaju, podejmowałam kolejne wyzwania i rozwijałam się. Wciąż to robię. Zawsze
stawiam poprzeczkę wyżej, niż jestem w stanie dosięgnąć, ponieważ mam wtedy pewność, że nigdy się nie zatrzymam.
W kolejnych latach moje teksty pojawiały się w tomikach Międzynarodowego Konkursu Literackiego w Słupsku - dotychczas trzykrotnie zdobyłam tytuł laureata, raz otrzymałam wyróżnienie. W zeszłym roku zarówno wiersz, jak i tekst prozatorski mojego autorstwa znalazły się w tomiku.

Kolejnym ciekawym konkursem, w którym miałam szansę uczestniczyć, był Wojewódzki Konkurs
Literacko-Plastyczny organizowany przez Kujawsko-Pomorską Szkołę Wyższą w Bydgoszczy. Tematyka konkursu co roku dotyczyła innego, znanego artysty-malarza, którego dzieła miały inspirować do poetyckich zmagań.
Byli to kolejno: Marc Chagall i jego obraz ,,Nad miastem", Auguste Renoir i jego ,,Droga pnąca się wśród traw" oraz Jan Vermeer i ,,Dziewczyna czytająca list".
Rok w rok udawało mi się zajmować pierwsze miejsce w tym konkursie, a pracę nad wysyłanymi nań
tekstami wspominam jako czas głębokich refleksji i niezmierzonych inspiracji.

Tak, jak wspomniałam wcześniej - główną motywacją mojej twórczości jest pragnienie zmiany świata, zrozumienia go, zamknięcia w słowach, naprawienia. Tekstem o takiej tematyce jest wiersz ,,Sroka", dzięki któremu zajęłam pierwsze miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Literackim ,,OKNO".

W centrum moich zainteresowań, jako humanistki, leży człowiek.
Poza warstwą duchową, mentalną, która mnie fascynuje, uważam go za istotę piękną również z
zewnątrz. Dlatego też, chwytając za ołówek czy kredkę - najczęściej rysuję właśnie portrety.

Każdy z Nas jest dziełem sztuki, niepowtarzalnym, inspirującym i o ogromnej sile, z której często nie
zdajemy sobie sprawy. Naszą siłą jest oddziaływanie na innych. Mam nadzieję, że to, co pojawiać się będzie na tym blogu, jakoś na Was wpłynie, zmotywuje do działania, zainspiruje.
Niech potoczy się radosne domino istnienia, gdzie każde ,,jestem" zostanie usłyszane i zyska odpowiedź!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Umiejętność